Postanowiłam poświęcić nieco więcej miejsca temu będącemu obecnie na topie kolorkowi.
Mnie również udzielił się ”miętoszał” dlatego poniżej umieszczam fotki, które w jakiś sposób oddają moją fascynację tym kolorem. Jak znajdę coś nowego to będę systematycznie dorzucać:) Enjoy!
zdj. favim.com
Słyszeliście o zespole Dezire? Ale z pewnością znacie Anię Rusowicz. Właśnie się dowiedziałam, że Ania śpiewała kiedyś w tym zespole.
Od paru lat nie mogę odżałować, że zespół się rozpadł i dziś zaczęłam szukać informacji na temat tego jak potoczyły się dalsze losy jego członków. Zdziwiłam się gdy przeczytałam, że po odejściu z oryginalnego składu Karoliny Stelmasiak, do zespołu dołączył nie kto inny jak Ania Rusowicz.
To co obecnie robi Ania jest tak inne od tego co robiło Dezire, że naprawdę ciężko było mi w to uwierzyć, ale obejrzałam teledyski i faktycznie, to ona! Ania nagrała z Dezire drugą i ostatnią płytę zespołu „Pięć smaków”.
Przy okazji dowiedziałam się, że założycielka grupy Maja Studzińska po zakończeniu działalności zespołu otworzyła w Bydgoszczy firmę zajmująca się projektowaniem wnętrz. Jak powiedziała w jednym z wywiadów rynek muzyczny okazał się zbyt niepewny by móc się z niego utrzymać. Jaka szkoda! To był taki świetny zespół, pojawił się ze swoim stylem nawiązującym do soulu i R&B o wiele wcześniej niż zjawiło się Sistars. Niestety chyba jednak za wcześnie.
Jak widać Ania kontynuuje swoją przygodę z muzyką, nagrywając świetny album, na którym znajdują się m.in. piosenki słynnej mamy Ady Rusowicz („Mój Big Bit”). Po latach poszukiwań i godzenia się ze swoją przeszłością odnalazła swoją drogę. Mnie nadal jednak brakuje Dezire. Może Maja jeszcze kiedyś zdecyduje się na powrót, może Ania ją namówi:).
Póki co pozostają 2 nagrane płyty.
Ania jeszcze z Dezire:
Ania solo:
I jeszcze Dezire:
Wprawdzie do Halloween jeszcze sporo czasu, ale wczoraj natknęłam się na świetny filmik instruujący jak wykonać makijaż na tą okazję.
Makijaż jest niesamowity i wcale nie taki trudny do wykonania. Niestety najważniejszym jego elementem są demoniczne soczewki:). Makijaż robi piorunujące wrażenie i z pewnością wypróbuję go w listopadzie:).
Poniżej filmik, dziewczyna mówi po norwesku, ale myślę, że tutaj nie trzeba rozumieć tego co mówi:)
A tutaj prawdziwe zdjęcia tej dziewczyny, nie do poznania prawda?:)
Kolaż jej „dzieł”:
Chętnych przyjrzeć się jej bliżej zapraszam na jej stronę: heidilarsenmakeup.com.
Na stronie H&M pojawiła się zapowiedź letniej kolekcji.
Oczywiście królują pastele;). Mnie najbardziej podobają się te koronkowe sukienki i szorty (!!!). Różowe już mam (niestety były droższe), jeśli ta cena jest prawdziwa to chyba odwiedzę H&M:).
Poniżej kolekcja:
