W ostatnim czasie nieco hałasu wokół siebie zrobiły niejakie siostry Knyś. To nikt inny jak Matylda Damięcka wraz ze swoją koleżanką Agatą Sasinowską, znaną z serialu „Na dobre i na złe”.
Obie Panie za pośrednictwem swojego kanału na youtube udostępniają filmiki będące w założeniu parodią.
O działalności Matyldy dowiedziałam się bodajże z kozaczka. Znaleźć się na głównej stronie takiego serwisu to nie lada wyczyn i przede wszystkim doskonała reklama. No właśnie tylko czy tego typu działalności potrzebny jest aż taki rozgłos?
Jakby tego było mało, w sobotę dziewczyny pojawiły się w polsatowskim programie „Się kręci” nadawanym na żywo. Założę się, że część widzów zastanawiało się o co tu wogóle chodzi i co ktoś taki robi w telewizji:) Być może taki właśnie był cel. Z jednej strony rozumiem, to dobra parodia, dziewczyny mają z tego niezły ubaw, ale czy jeśli te same filmiki nagrywałaby osoba anonimowa ktoś by je tak promował? Oczywiście, że nie.
Identycznie wygląda sytuacja z Kasią Tusk, czy jej strona miałaby aż tylu fanów gdyby nie była prowadzona przez Kasię Tusk właśnie? Gdyby nie nazwisko nie byłoby automatycznej informacji o starcie bloga na topowych serwisach: onet, gazeta oraz cyklicznych wzmianek w serwisach plotkarskich. Nie byłoby też tylu czytelników. Dobre nazwisko wystarczy za reklamę i to reklamę wartą sporo pieniędzy.
Ale wróćmy do sióstr Knyś. Pogrzebałam na ich temat w Internecie i dziewczyny doczekały się kilku dość głębokich analiz swojej prześmiewczej działalności. Nie jestem do końca przekonana, czy są to analizy trafne. Z pewnością to co robią dziewczyny dostarcza im świetnej zabawy.
Klaudia (Matylda Damięcka) i Jolka (Agata Sasinowska) marzą o sławie i karierze wokalnej a Internet ma im umożliwić spełnienie tych marzeń. W serii filmików możemy zatem obserwować ich popisy, słuchać ich piosenek oraz oglądać filmiki instruktażowe (np. Jak zrobić makijaż) podobne do tych jakich w sieci wiele. Dziewczyny a zwłaszcza postać Klaudii jest mocno tandetna, z ostrym makijażem, różowymi strojami i mocną opalenizną. Za tło zwykle służy im zwykły pokój z kultową meblościanką bądź wiejskie krajobrazy.
Matylda dzięki filmikom pokazała, że ma do siebie spory dystans a postać Jolki kojarzy mi się mocno z postacią Cichego Boba z serii filmów o Jayu i Cichym Bobie Kevina Smitha. Ale może to moja nadinterpretacja:) Jaki jest sens tych filmów? W Internecie roi się od domysłów, czy to chwyt marketingowy, kampania reklamowa z opóźnionym zapłonem czy też zwykła nuda dziewczyn, które postanowiły zrobić coś dla śmiechu. Wydaje mi się, że najbardziej to ostatnie.
Skąd taka popularność sióstr? Oczywiście, jak wspomniałam darmowa reklama i nazwisko Matyldy robi swoje. Poza tym fakt jest taki, że najchętniej oglądamy w sieci filmiki osób takich jak Gracjan Roztocki, Baśka z klatki B czy inni. Lubimy patrzeć na kogoś z kogo możemy się pośmiać. Dziewczyny tylko udają, to wiemy, ale nie można im odmówić tego, że są sympatyczne.
Filmiki oraz działalność sióstr Knyś pozostawiam Waszej ocenie.