Właściwie to nie jest to nowy trend, obawiam się, że tu i ówdzie już jest „passe”, jednak mi stale się podoba.
Miałam to cudo w zeszłym roku, w tej chwili nie ma już po nim śladu, ale zbliżają się wakacje i być może znowu odświeżę swój kolor jasnymi refleksami. Postanowiłam zebrać w jednym miejscu wszystkie instrukcje i rady, które pomogły mi podczas wykonywania mojego Ombre.
zdj. sheknows.com
Przede wszystkim swoje Ombre wykonywałam rozjaśniaczem. Za pierwszym razem była to Delia potem Joanna. Nie zauważyłam zbytniej różnicy między nimi. Standardowo po rozrobieniu rozjaśniacza nałożyłam go na końcówki włosów. Włosy uprzednio przedzieliłam z tyłu głowy mniej więcej pośrodku i położyłam sobie na ramionach. Należy pamiętać o podłożeniu czegoś pod włoski (stary ręcznik, bądź koszulka) w przeciwnym razie rozjaśniacz zrobi swoje nie tylko na włosach:). Rozprowadzamy rozjaśniacz w sposób nierównomierny, wcieramy go we włoski a następnie zawijamy w folię i trzymamy tyle ile jest napisane na opakowaniu. Ja za pierwszym razem trzymałam jakieś 20 minut bo bałam się efektu:)
zdj. beautyofwoman.com
W trakcie rozjaśniania możemy co jakiś czas odwijać folię i sprawdzać efekt, unikniemy niespodzianek. Spotkałam się takze z inną metodą robienia Ombre, tzn. nakładamy rozjaśniacz najpierw na same końcówki, trzymamy jakieś 20 minut, po czym dokładamy drugą partię rozjaśniacza nieco wyżej, znowu na 20 minut. W ten sposób uzyskamy efekt przejścia koloru. Ja tak nie robiłam, ale przejście jako takie uzyskałam:). Teraz chyba spróbuję właśnie tak zrobić.
zdj. luuux.com
Bardzo ważne jest to, iż Ombre nie każdej z nas wyjdzie tak samo. A już najtrudniej będzie je uzyskać na włosach farbowanych, jak moje. Koloryzuję je mniej więcej co miesiąc szamponem czekoladowy brąz z Palette i przez to Ombre wyszło mi w odcieniu miedzianym. Istnieje sposób na zniesienie tego pomarańczowego odcienia, ale nie wiem do końca jak to zrobić. Istnieją pewne farby, które mogą to załatwić. Niestety usłyszałam to na zagranicznych filmikach i nie wiem czy u nas są takowe dostępne. W tym roku być może spróbuję najpierw rozjaśniacza a na to (na same końcóweczki) nałożyć jakąś blond farbę.
zdj. favim.com
Należy pamiętać, że rozjaśniacz bardzo niszczy włosy, trzeba być ostrożnym, wszystko zależy od naszej struktury włosa, ja po 2 rozjaśnianiach miałam „siano” i ratowałam się wszelkimi możliwymi odżywkami.
Ombre nam się samo nie zmyje z włosów, jeśli nie chcemy już mieć tego efektu musimy po prostu ściąć końcówki, bądź zafarbować, ale w tym przypadku zostaną nam zniszczone włoski.
zdj. favim.com
Oprócz Ombre robionego rozjaśniaczem spotkałam się także z metodą farobowania włosów bibułą. W ten sposób uzyskamy kolorowe Ombre. Bibułę wystarczy namoczyć w ciepłej wodzie i poczekać aż puści kolor. Potem namaczamy włoski w wodzie i czekamy na uzyskanie pożądanego koloru. Takie Ombre utrzyma nam się tylko przez klika myć, ale nie zniszczy nam włosów. Oczywiście najlepsze efekty wychodzą na blondach.
zdj.favim.com
zdj. favim.com
Filmy na temat Ombre: